wagaciezka.com - Forum transportu drogowego http://www.harnas.wagaciezka.com/ |
|
Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 http://www.harnas.wagaciezka.com/viewtopic.php?t=41375 |
Strona 239 z 3558 |
Autor: | Pawełeczek [ 07 wrz 2014, 22:17 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Typowy polak... jeść nie dadzą to narzeka, jeść dadzą to jeszcze bardziej narzeka ![]() Uwierz mi, że wiem co to jest posiłek z kajutą ![]() |
Autor: | użytkownik usunięty [ 07 wrz 2014, 22:20 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Z biedronki to i nawet Frugo nie jest dobre, bo u mnie w supermarkecie jest tańsze... Owszem, skłamałbym, gdybym napisał, że nigdy nie ratowałem się ADR-ami, czy jedzeniem z Biedronki, ale przede wszystkim własne jedzenie... |
Autor: | Pawełeczek [ 07 wrz 2014, 22:21 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Żebyśmy się dobrze zrozumieli... własne słoiczki też biorę ![]() |
Autor: | Użytkownik usunięty [ 07 wrz 2014, 22:34 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
E39 530D przyciągnięte z Niemiec i po małej przejażdżce chyba już vaga nie chce ![]() |
Autor: | dies_nefastus [ 07 wrz 2014, 22:47 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj:
Owszem, skłamałbym, gdybym napisał, że nigdy nie ratowałem się ADR-ami,
Jasne, ADRy też mam, ale to w razie "W". Są fabrycznie pasteryzowane w nowe słoiki (co w przypadku domowego żarcia nie zawsze się sprawdza). Mają dużo chemii i konserwantów. Przez co długo wytrzymują. Ale to substytut...Niemniej jednak w mojej obecnej firmie się paru przewinęło takich, o których do dziś krążą legendy. jeden szczególnie zapadł mi w pamięci. Miał ksywę "narkoman". Koleś latał w wadze piórkowej. Był cały wytatuowany. Tamta robota wymagała podwójnych obsad. Dwa razy Belgia w tygodniu. pt-nd w domu. Nie brał ze sobą ŻADNEGO jedzenia. Na granicy kupował mały paprykarz, dwie bułki i 2 parówki...na cały tydzień. Całą wypłatę przepędzał na szwung i dziwki. Nie brał też niczego do picia. Na granicy brał wodę z kranu do butelki. Ci co z nim jeździli non stop narzekali, że wypala ich fajki. Kiedyś przyjechali pod firmę w Belgii. My ze zmiennikiem już tam pauzę robiliśmy. Narkoman i nowy kierowca Mareczek. Mareczek od razu wyjął flaszkę ze schowka żeby się z nami zapoznać. Narkoman co 5 przyłaził do mnie i mówił "zapalimy?" (naturalnie to ja miałem fajki). Mój zmiennik zrobił sobie obiad, ale za dużo było i chciał wyrzucić resztę kartofli z sosem. Narkoman rzucił się jak szczerbaty na suchar na tę miskę. Naturalnie podpiął się do nas pod tę wódkę. Wypił 3 kieliszki i "gumowy kris". Z zapasów została mu jedna parówka i czerstwa bułka... Na szczęście krótko popracował i sobie poszedł... |
Autor: | Pawełeczek [ 07 wrz 2014, 22:51 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Chyba w każdym zawodzie trafiają się takie "okazy" ![]() |
Autor: | Long [ 07 wrz 2014, 22:51 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Żarełko z domu to podstawa na trasie, dopiero później z braku laku można jakiegoś gotowca (porządnego) kupić, a już na samym końcu ratować się zupką z kubka/paczki. Cytuj: Ja na butli "działam" do 3 miesięcy.
Chyba miało być "od 3 miesięcy" ![]() |
Autor: | Kwiatula [ 07 wrz 2014, 23:00 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Po wybuchu butli kupiłem tą kuchenkę na kartusze, ale szczerze mówiąc to muszę kupić nową butle bo jak dla mnie lipa. Fakt faktem teraz jakoś mało gotuję więc bidy nie ma, ale jak dużo działałem to po 2 kartusze na tydzień szły, jeden to najmniej. A butle nabijesz raz na 3 miechy i masz spokój. Ale co kto woli ![]() |
Autor: | Long [ 07 wrz 2014, 23:14 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Kwiatek, to coś Ty tam za dobroci przyrządzał, że tyle Ci tych puszek schodziło? ![]() |
Autor: | Pawełeczek [ 08 wrz 2014, 0:15 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Chyba zostanę przy butli jednak ![]() ![]() Zmienił ktoś kiedyś VIATOLLA z powodu zmiany nr rejestracyjnego ? Bo już dwa tygodnie latam na nowych taflach, a viatoll stary ![]() ![]() ![]() Wyprzedzę co poniektórych, bramki VIATOLL z kamerami nigdzie nie było ![]() |
Autor: | użytkownik usunięty [ 08 wrz 2014, 0:39 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj: Chyba miało być "od 3 miesięcy"
W sensie, że butla mi starcza na 3 miesiące ![]() ![]() |
Autor: | Long [ 08 wrz 2014, 14:15 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
To chyba trzeba naprawdę dużo pichcić na tej kuchence, żeby co tak krótki okres czasu wymieniać kartusze.. Cytuj: Cytuj: Chyba miało być "od 3 miesięcy"
W sensie, że butla mi starcza na 3 miesiące ![]() ![]() ![]() |
Autor: | sniadypl [ 08 wrz 2014, 15:58 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj: Chyba zostanę przy butli jednak
Upowaznienie z firmy, dowod rej,certyfikat euro, kasa.
![]() ![]() Zmienił ktoś kiedyś VIATOLLA z powodu zmiany nr rejestracyjnego ? Bo już dwa tygodnie latam na nowych taflach, a viatoll stary ![]() ![]() ![]() Wyprzedzę co poniektórych, bramki VIATOLL z kamerami nigdzie nie było ![]() |
Autor: | Pawełeczek [ 08 wrz 2014, 16:25 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Dziękuję |
Autor: | KrychuTIR [ 08 wrz 2014, 16:28 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Z braku garażu z kanałem, podjęliśmy się z kumplem kolejnego swapa, tym razem u mnie na osiedlowym parkingu ![]() ![]() Wchodzenie pod kilkunastoletnią Hondę, dźwigniętą lewarkiem za próg to ryzykowna sprawa, ale jednak moja buda nie jest jeszcze zła ![]() ![]() Nieco się rozpanoszyliśmy ![]() ![]() Wymęczony silnik wyciągnięty, a więc sukces ![]() Porażka, dzisiaj u weterynarza po zrobieniu usg mojej 11-letniej suce, dowiedziałem się, że powinna przejść operację, która będzie jutro, no ale przynajmniej pożyje jeszcze kilka lat. Ostatnio marnie z nią było, po powrocie z pracy po 5 dniach mojej nieobecności zwykle mnie obskakiwała, a teraz lipa, taka słaba była. |
Autor: | ociu [ 08 wrz 2014, 18:52 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Jeżdząc na patelni, kiedy roboty było w ciul, jechałem na ADR by stonka, po tygodniu myślałem że świece... Nie wiem jak ludzie mogą na tym jechać po 2-3 tygodnie! Ja na kraju latając mam słoiki z domu, moja mi narobi dobroci, chwila moment ciepłe i żarcie jak malowane, nie powiem, czasami się zachce ADR-ka, to się wciągnie jakooo zupkę, czy słoik, ale to smak musi mnie najść, jedyne ADR-y u mnie to śniadania, jakieś pasztety, czy konserwy.... Ostatnio miałem manie na gorące kubki do śniadania, aleee potem szybko musiałem szukać kibelka, po ostatnim toi-toiu na pewnym dzikusie NIE rusze gorącego kubka do odwołania ![]() |
Autor: | Atego1228 [ 08 wrz 2014, 20:21 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Schabowych z biedronki albo karkówki nie kupujecie? Dziwne, chyba każdy z was ma rzeźnika w rodzinie albo znajomego w masarni ![]() |
Autor: | Przemas [ 08 wrz 2014, 20:49 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Miał ktoś styczność z tym silnikiem w gazie w tym modelu ? http://olx.pl/oferta/mercedes-benz-e-30 ... 2243bd3ee3 |
Autor: | Grzesiek_KBR [ 08 wrz 2014, 20:53 ] |
Tytuł: | Re: Sukcesy/porażki dnia dzisiejszego vol.2 |
Cytuj: Przed chwilą na Jasionce pod Rzeszowem...(...)
Jakoś wolę aby to co mówiłem było tylko pustym gadaniem ![]() |
Strona 239 z 3558 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |