Cytuj:
Cytuj:
deszcz tylko zwiększa frajdę z prowadzenia tego typu samochodów
Nie wiem jaka może być frajda z jazdy czymkolwiek po mokrym. Chyba, że skuterem wodnym
Dokładnie, niestety Wilku ale mylisz się, te auta na mokrym nie dają nawet 30 % swoich możliwości, a już na pewno nie na torze w Kielcach gdzie jest on bardzo śliski. Co prawda można łatwiej polatać bokiem ale to nie o to chodzi, zresztą i tak nie pozwalają wyłączać systemów co nie jest dziwne.
Głównie chodzi mi o gtr, to jeden z najszybszych samochodów na świecie seryjnie produkowanych i od dawna mam bula na niego bo jest w miarę codzienny, "tani" a bije większość aut za połowę kasy. I powiem tak, to coś niesamowitego, bo miałem w łapach fury MLe s-klasy i inne "zwykłe" bzdety które nic nie dają jak i mniej zwykłe sti itp., tak samo jak i motorami też się trochę latało a i skaczę się też nimi po kilkanaście metrów to to jest inny świat. Dlatego czuję niedosyt bo z braku przyczepności nie poczułem naprawdę pełnych możliwości.
Dlatego 12.09 chyba wybieram się na lotnisko w Ułężu bo mi mało
I chyba skuszę się na ferrari choć i tak nigdy nie będę go miał ale ponoć każdy chłop w życiu musi to przeżyć więc na co będę czekał.
Cytuj:
Cytuj:
Nie wiem jaka może być frajda z jazdy czymkolwiek po mokrym. Chyba, że skuterem wodnym
Tylnonapędowiec i takie teksty

Oprócz ferrari wszystkie mają napęd na 4 koła gdzie i tak traciły przyczepność cały czas.