Kilka razy zalejesz gnoju i będą zepsute.
W D12D, przy 1,3 mln, są jeszcze ori, nie dymi, ma moc, pali normalnie.
W moim D13A, mają 910kkm, i nic się nie dzieje.
W innym moim D13A, przy 600kkm były wyjmowane, i przy okazji dane do sprawdzenia w Bosh Błonie. Mieściły się w parametrach, i włożone są i jeżdżą. Dziś wóz ma 800 coś tysięcy.
Coś czuję, że musisz mechanika zmienić. Może poprostu turbawka się kończy?
Może pedał gazu jest padnięty, i komputer myśli że dajesz gazu np na 70%? Na ostatnim biegu, z gazem w podłodze ile masz chwilowe zużycie? Powinno być 80l/100 w 440tce, a jakieś 84 w 480tce.
_________________
Etatowy rozkręcacz forum, płatny troll, naczelny prywaciarz WC

.
Kania to ch uuu j!!!
